Joanna K. Roguska
Warsaw, Poland
Pozdrowienia! Bill Slater i ja oglaszamy swiatu, ze jestesmy szczesliwi zlaczajac sie wezlem malzenskim. Wybieramy Chicago jako miejsce naszego stalego zamieszkania.
Poznalismy sie za posrednictwem Internetu w sierpniu 1999, gdy skontakowalam sie z Billem, zadajac mu pytania na temat strony poswieconej historii Wojny Secesyjnej, ktora Bill posiada i zarzadza. Od sierpnia 1999 do 21 czerwca 2000 korespondawalismy ze soba przez e-mail, wysylajac nawet po kilka wiadomosci dziennie.
22 czerwca 2000 przylecialam do Chicago odwiedzic Billa oraz zwiedzic miasto i Stany Zjednoczone. Niedlugo potem zdalismy sobie sprawe z tego, ze jestesmy wzajemnie w sobie zakochani. Od tego czasu stalismy sie nierozlaczni, spedzajac ze soba wiele czasu. W dniu 20 grudnia 2000 lecimy razem do Polski. Czujemy, ze jestesmy sobie przeznaczeni, pobierzemy sie, bedziemy sie o siebie wzajemnie troszczyc i spedzimy reszte zycia razem w Stanach Zjednoczonych.
Ponizej znajduja sie fragmenty listu, jaki Bill napisal do moich rodzicow informujac o naszej decyzji malzenstwa:
"Uwielbiam Joanne i wszystko co jej dotyczy. Jestem dumny z tej cudownej kobiety i z tego, co ona wniosla do mego zycia. Ona moze potwierdzic to sama, ze ja jako gentelman traktuje ja lepiej niz wiekszosc Amerykanow traktuje swoje zony. Nazywam ja moja Polska Ksiezniczka i traktuje ja odpowiednio. Joanna praktycznie bierze udzial w kazdej sferze mojego zycia. I w kazdej sytuacji istnieje silne i szczegolne uczucie znajomosci i wygody, tak jakby ona przynalezala do tych sytuacji wraz ze mna. Ona jest nie tylko kobieta, ktora chce poslubic i opiekowac sie przez reszte mojego zycia, ale takze moja studentka, protegowana, asystentka, moim najlepszym przyjacielem i kolega. Niewazne, czy jest to programowanie, nauka, pisanie, kino, jedzenie, podrozowanie itd..., kochamy swoje towarzystwo i bardzo lubimy robic to wszystko razem. Kazdy dzien z Joanna wydaje mi sie jak podarunek od Boga. Jestem przekonany, ze nasze poznanie sie jest dowodem, ze istnieje kochajacy Bog panujacy nad wszechswiatem i ze jest to akt jego kochajacej i niezmierzonej Opatrznoscii.
Zapewniam Panstwa, ze zawsze bede zapewniac Joannie absolutnie najlepsza opieke i troszczyl sie o jej potrzeby. Nalegalem, aby Joanna pozostawala z Panstwem w kontakcie i dzwonila do Was co tydzien podczas swojego tu pobytui i nadal bede nalegal, aby dzwonila do Was co tydzien. Ponadto zapewnie jej podroz tam i z powrotem do Polski co 12-14 miesiecy. I mam nadzieje, ze uda mi sie sprowadzic Panstwa do Stanow w przeciagu najblizszych 2 lat, aby Panstwo zobaczyli jak zyjemy i zwiedzili okolice.
Nie jestem bogatym czlowiekiem, ale zarabiam bardzo dobrze na swoje utrzymanie. Zrobilem udana kariere w Informatyce i nagla eksplozja popularnosci Internetu (dzieki ktoremu w ogole poznalismy sie z Joanna) daje podstawy sadzic, ze bede odnosil sukcesy jako konsultant, pracownik techniczny, nauczyciel. Joannie nigdy niczego nie zabraknie. W rzeczy samej moje wysilki, aby pomoc jej nabywac nowych umiejetnosci ulatwia jej start na wysoce stechnicyzowanym rynku pracy. Przewiduje, ze w przeciagu 12 miesiecy bedzie ona w stanie zarabiac 40 000 - 60 000 dolarow rocznie, robiac to co w sposob widoczny kocha, co jest tworzeniem stron internetowych i programowaniem komputerow.
Choc moje mieszkanie jest male, skromne i zatloczone 30 komputerami i ponad 3 tys ksiazek, zapewni ono Joannie wiele srodkow i narzedzi do pracy tak, ze bedzie mogla ona nabywac nowe umiejetnosci. Jej udzial jako mojej asystentki w moich zajeciach pozwolil jej wykazac sie tymi umiejetnosciami i zwiekszyl jej pewnosc, gdy pomagala innym studentom w zajeciach.
Zdolnosc Joanny, aby brac entuzjastycznie udzial i dopasowac sie do tak wielu dziedzin mego zycia i rzeczy, ktore kocham robic, przekonala mnie, ze jest ona kobieta moich marzen. Chce byc jej mezem, podbudowywac ja, dodawac jej odwagi i kochac ja przez reszte mego zycia. I bede sie o nia troszczyl i ja podbudowywal w dobrych i zlych czasach.
Mam nadzieje, ze beda Panstwo postrzegac ten nowy zwiazek jako spelnienie naszych marzen i ze przekonaja sie Panstwo, ze jest ona w rekach kogos, kto bedzie traktowal ja jak zloto. Nie traca Panstwo corki, ale zyskuja syna, ktory bedzie zawsze ja kochal, adorowal, otoczy najlepsza opieka i pomoze jej we wszystkim, czego ona bedzie chciala osiagnac w zyciu."
Niech Opatrznosc blogoslawi Nas i
Nasze Malzenstwo.
-///-